Spotkania z Hubertem Klimko-Dobrzanieckim
W ramach realizowanego przez Bibliotekę projektu „Krasnostawskie spotkania pokoleń z literaturą polską” dnia 12 maja młodzież, a 13 maja dorośli spotkali się z pisarzem i poetą Hubertem Klimko-Dobrzanieckim. Pisarz urodził się w 1967 roku w Bielawie na Dolnym Śląsku. Po maturze spędził pewien czas w nowicjacie u pallotynów, później dwa lata w seminarium duchownym w Koszalinie. Studiował teologię, potem filozofię w Poznaniu i Wrocławiu. By studiować filologię islandzką, wyjechał do Rejkiawiku. Był barmanem, robotnikiem, skubał drób, w końcu został opiekunem w domu starców (to ostatnie doświadczenie przejmująco opisał w noweli „Dom Róży”). Na wyspie miał spędzić trzy lata, został dziesięć. W Islandii wydał dwa tomiki wierszy w języku islandzkim. Publikował opowiadania w „Studium”, „Czasie Kultury”, „Twórczości”, „Lampie”, „Portrecie” i „Gazecie Wyborczej”. Mieszka w Wiedniu. Obecnie współpracuje przy produkcji filmu na podstawie swojej powieści „Raz. Dwa. Trzy”.
Jako pisarz zadebiutował w 2003 roku zbiorem opowiadań „Stacja Bielawa Zachodnia”. Opublikowany w 2006 roku dyptyk „Dom Róży. Krýsuvík” był nominowany do nagrody Nike. Składające się na dyptyk nowele można czytać w dowolnej kolejności. Pozwala na to prosty zabieg edytorski – w zależności od tego, jak odwrócimy książkę, zaczniemy lekturę od „Domu Róży” albo od „Krýsuvíku”. To pozornie dwie zupełnie odmienne historie. „Krýsuvík” jest historią życia islandzkiego rybaka, prostą opowieścią o miłości, śmierci i przeznaczeniu, stylizowaną na skandynawską sagę. „Dom Róży” to z kolei relacja quasi-autobiograficzna, opowieść Huberta – emigranta z Polski, znajdującego pracę w domu starców.
W 2007 roku ukazały się trzy jego książki – „Kołysanka dla wisielca” i „Raz. Dwa. Trzy” oraz „Wariat”. Za „Wariata” Klimko-Dobrzaniecki otrzymał nominację do Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus, za „Kołysankę dla wisielca” – do Nagrody Mediów Publicznych „Cogito”. W 2007 roku znalazł się również na liście kandydatów do Paszportów „Polityki”. W 2009 opublikował autobiografię „Rzeczy pierwsze”. Powieść zaczyna się – jak to autobiografia – od narodzin. Tyle, że od razu w trzech wersjach, w dodatku wyśnionych. Obok faktów znanych z oficjalnej biografii autora – dziecięcego pobytu w sanatorium, nauki w seminarium, tułaczki po świecie – pojawiają się przedziwne motywy. Autobiografia zwielokrotnia się, nabiera cech fantastycznych, nasyca onirycznymi wizjami. Odróżnienie prawdy od fikcji przestaje być możliwe. Połączenie realistycznego szczegółu, krwistego konkretu z tym, co subtelne, poetyckie, niedopowiedziane, to jedna z największych zalet prozy Klimki-Dobrzanieckiego. W swojej książce połączył dwa gatunki : powieść i opowiadanie tworząc powieść w opowiadaniach.
Do druku w wydawnictwie Znak przygotowywana jest kolejna powieść Dobrzanieckiego, niebawem ukaże się książka dla dzieci, a pisarz rozpoczął prace nad dotąd nieprzetłumaczoną na język polski powieścią K.Hamsuna.
Na spotkania pisarz przyjechał z Wiednia, gdzie aktualnie mieszka.
[nggallery id=6]